Do czego może przydać się cebula, jabłko, ogórek
albo coca-cola? Oczywiście… do stworzenia źródła
energii!
Dobra wiadomość: wcale nie trzeba być Mac
Gyverem, by skonstruować baterię cytrynową lub
zegarek zasilany ziemniakiem.
To nie wszystko – wytworzyć można także o wiele
większe napięcie. Wystarczy zbudować baterię,
która składa się nie
z 2, nie z 10… a z 1000 warzywnych ogniw!
Podejmujecie wyzwanie?
Projekt ten jest realizowany w naszej szkole
przez
Fundację PROTOTYP.
W czasie jego trwania uczniowie dowiedzą się, na
jakiej zasadzie działa bateria, czym jest
napięcie i natężenie,
jakie znaczenie ma dla
nauki elektrochemia
– a przede wszystkim
przekonają się, że energię można czerpać prosto
z natury.
Od
poniedziałku na korytarzu naszej szkoły mieści
się instalacja pokazowa

Dnia 6 X odbędą się warsztaty, na których nasi
gimnazjaliści wraz z kolegami z Czech (Frydlant)
będą pracować zespołowo oraz poznawać reguły rządzące fizyką i
elektrotechniką.
Dnia 13 X uczniowie naszego gimnazjum wyjadą na warsztaty do
Czech.
Relacja z obu spotkań w jednym z najbliższych
artykułów. |